W ostatnich dniach Lublin stał przed wyjątkowym zadaniem. Niecodziennym wyzwaniem, które wymagało skoordynowanych działań służb miejskich, wojska i społeczności. Chodzi o ewakuację Lublin, którą przeprowadzono na skutek odnalezienia niewybuchu na terenie miasta.
Sytuacja wyjściowa: odkrycie niewybuchu
W zeszłym tygodniu, podczas prac ziemnych przy ulicy Wrońskiej, pracownik budowlany natknął się na niebezpieczne znalezisko – niewybuch. Teren, na którym został odkryty, od razu został zabezpieczony przez policję, a na miejsce wezwano wojskowych saperów.
Odkryty niewybuch znajdował się na terenie, który przed II wojną światową był miejscem działania fabryki samolotów i lotniska. Po zajęciu Polski przez Niemcy, założyli tam oboz jeniecki, oboz pracy, miejsce segregacji i magazynowania mienia zrabowanego Żydom. Obecnie, teren ten jest miejscem budowy dużego osiedla mieszkaniowego.
Decyzja o ewakuacji: bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
Znalezienie niewybuchu wymusiło podjęcie natychmiastowej decyzji o ewakuacji mieszkańców w bezpośrednim sąsiedztwie. Zgodnie z zapowiedziami, ewakuacja Lublin miała objąć blisko 14 tys. osób.
Strefę ewakuacji wyznaczyły konkretne ulice i rzeki. Od zachodu granicę stanowiły rzeki Bystrzyca i Czerniejówka do ulicy Pawiej, od południa granicę stanowiły ulica Pawia i Długa, a od wschodu były to ulica Krańcowa, Witosa i ulica Krzemionki oraz Przyjaźni do rzeki Bystrzycy.
Organizacja procesu ewakuacyjnego
Realizacja tak wielkiej ewakuacji mieszkańców Lublina wymagała skrupulatnej organizacji. Do punktów zbiórki wyznaczono trzy lokalizacje: parking przy Hali im. Z. Niedzieli przy Alei Zygmuntowskich, przystanek autobusowy przy dawnym sklepie Domix na ulicy Łęczyńskiej oraz przystanek komunikacji miejskiej przy targu przy ulicy Krańcowej.
Z tych miejsc, autobusy miejskie oznaczone napisem EWAKUACJA miały za zadanie przewieźć mieszkańców do miejsca docelowego – stadionu Arena Lublin.
Wsparcie dla mieszkańców: pomoc psychologiczna i informacyjna
Ewakuacja mieszkańców Lublina była sytuacją trudną dla wielu osób. W celu wsparcia mieszkańców, zorganizowano pomoc psychologiczną. Dodatkowo, dla mieszkańców uruchomiono całodobowy specjalny numer informacyjny: 81 466 17 13.
Od godziny 7:30 informacji udzielała miejska infolinia: 81 466 10 00. Można było także dzwonić pod numer Straży Miejskiej: 986 lub 81 466 50 20.
Rola służb miejskich w procesie ewakuacji
Ewakuacja Lublin to nie tylko kwestia organizacji, ale także bezpieczeństwa. W akcję ewakuacyjną zaangażowanych było około 200 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i policjantów.
Funkcjonariusze kierowali ruchem, organizowali objazdy, izolowali miejsce znalezienia niewybuchu, aby nikt nie mógł się do niego zbliżyć. Ponadto, asystowali saperom, gdy wydobywali niewybuch i konwojowali go, a także zabezpieczali ruch drogowy, aby ładunek bezpiecznie mógł opuścić obszar miasta.
Czas trwania akcji usuwania niewybuchu
Według zapowiedzi dowódcy patrolu saperskiego, akcja usuwania niewybuchu miała potrwać około dwóch godzin. Powrót mieszkańców miał być możliwy po wyeliminowaniu zagrożenia, a mieszkańcy mieli zostać odwiezieni przez autobusy MPK do wyznaczonych punktów zbiórki w pobliżu swoich domów.
Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu: co zrobić przed opuszczeniem mieszkania
Przed opuszczeniem mieszkania zalecano mieszkańcom: zamknąć zawory gazu i odciąć dopływ wody, wyłączyć dopływ prądu, pozamykać okna i drzwi, zabrać ze sobą dokumenty tożsamości oraz niezbędne leki.
Podsumowanie
Ewakuacja Lublin była niezwykle skomplikowaną operacją, wymagającą skoordynowanych działań wielu służb oraz zaangażowania społeczności. Pomimo wyzwań, zarówno mieszkańcy, jak i służby zasługują na uznanie za profesjonalizm i spokój, z jakim przeprowadzili tę akcję.
Miejmy nadzieję, że takie sytuacje nie zdarzają się często, ale kiedy już wystąpią, możemy być pewni, że Lublin jest gotowy stawić im czoła.